Archiwum grudzień 2004


gru 30 2004 To juz jutro =]
Komentarze: 2

Jutro juz sylwester, razem z Manka jade do mojej kuzynki =] od wtorku zastanawialysmy sie nad kreacja no i dzisiaj wkoncu udalo sie nam cos wybrac =P w poniedzialek byla tu Sylwia razem z cala gromada zeby zrobic zakupy...myslalam ze z nimi nie wytrzymam =D swiry z nich =] jutro przed wyjazdem pojdziemy do Wiolety zeby nas umalowala i w droge =P szczeze mowiac to sie juz nie moge doczekac jutra =] to juz chyba bedzie moja ostatnie notka... bo na necie pozwolili mi siedziec tylko przez ten tydzien...wiec nie podziele sie z wami moimi wrazeniami po sylwku...no chyba ze uda mi sie na chwile wskoczyc na neta =] wiec do zobaczenia i jeszcze raz zycze zajebistego sylwestra =P

a_n_i_a-1 : :
gru 26 2004 No i jestem!! =D
Komentarze: 5

Wrooooooooooooooooocilllllllllam!! cieszycie sie? =P no ale niestety nie na dlugo... bo tylko do pt... ale dobre i to =P ostatnio duzo sie dzialo ale o wszystkim nie bede pisac. w czwartek bylam na pogrzebie wojka... dzien przed wigilia... wspolczuje mojej cioci... podobno wojek wyszedl do lekarza i juz nie wrocil... ciocia zaczynala sie o niego martwic i zaczela dzwonic do znajomych... ale nigdzie go nie bylo... wkoncu wieczorem zadzwonila do szpitala i zapytala sie czy on tam jest... powiedzieli ze tak, lezy w kostnicy...eh... straszne...swieta jakos minely... ale nie bylo az tak fajnie jak zawsze... co to za swieta bez sniegu?... ZYCZE WSZYSTKIM WSPANIALEGO SYLWESTRA =D

a_n_i_a-1 : :
gru 13 2004 koniec? =(
Komentarze: 6
Notka bedzie krotka...nie chce mi sie pisac... jutro mamy zebranie... ble... bedzie ze mna zle...bardzo zle... jestem zagrozona z fizyki i chyba z historii =/ moze przez dluzszy czas nie beda sie tu pojawiac nowe notki... powod? brak neta... ale mam nadzieje ze tak sie nie stanie... moze poprostu bede miala tylko skrocony dostep...oby...moze jak mi sie uda to jeszcze jutro cos napisze jak moja mama bedzie na zebraniu... papapa =*
a_n_i_a-1 : :
gru 09 2004 pi pi pi =D
Komentarze: 5

=) dzisiaj mialam tylko 3 lekcje... bossssssko =] chcialabym tak codziennie... =P tylko ze dzisiaj bylo nudno na lekcjach... na matmie sie strasznie wynudzilam bo baba przesadzila ode mnie Sylwie dlatego ze gadamy... tyle osob gada ale ona akurat przyczepila sie do nas... =/ po matmie nastapilo cos znacznie gorszego... 2 godziny meczarni na polskim...=P hehe =] wczoraj w szkole dreczylysmy znowu glutona =D dlatego ze zabrala nam swoja kartkowke z angielskiego i ja podarla... a my mialysmy niezly ubaw z tej kartkowki... bylo np. takie zdanie do przetlumaczenia: "Ona nie pracuje" to gluton przetlumaczyl to tak "She sometimes"... lol =P na ostatniej lekcji wymyslilysmy o niej piosenke =] napisze tutaj nasze dzielo =P
"Hej dziewczyno, spojrz na gluta
On przypomni, przypomni, stolca Ci
Nieszczesliwego, brudnego gluta
Ktory w glowie ma tylko suchy lisc"
Hehehehe =] jak wracalysmy ze szkoly to caly czas za nia szlysmy i spiewalysmy ta piosenke =P weszlam tylko do domu i moja mama do mnie "musze pogadac z toba i Sylwia"... wystraszylam sie ze to gluton na nas nakablowal... poszlam do Sylwii i myslalysmy nad tym co to moze byc powodem rozmowy... opcje byly takie: 1. Gluton (za to co jej zrobilysmy) 2.  Szkopowa suka (za to ze jest glupia i zawsze sie nas czepia nawet jak nic nie zrobimy) 3. cos zwiazane ze szkola... poszlysmy do gluta zeby sie zapytac czy byla u mnie... ale powiedziala ze nie... poszlysmy sie jeszcze troche przejsc i  pozniej do mnie... moja mama wziela nas do pokoju i powiedziala ze to chodzi o wychodzenie do szkoly... bo tego dnia wyszlysmy o 8-00... powiedziala ze codziennie wychodzimy tak pozno i ze jak sie nie poprawimy to bedzie nas pod sama szkole odprowadzac... =/ heh... dzisiaj wyszlysmy o 7-45 =D brawa dla nas =P

a_n_i_a-1 : :
gru 06 2004 Mikolajki =D
Komentarze: 3

Hej :) Dzisiaj do szkoly mielismy na 9-40 :) byla godz. wych. na ktorej odbyly sie mikolajki :P i mielismy isc do teatru... z mila checia poszlam do szkoly, bo juz sie nie moglam doczekac prezentu :P wiedzialam co dostane bo bylam z Aga jak mi wszystko kupowala, ale i tak nie moglam sie doczekac :P dostalam: super kolczyki =D, lakier do paznokci (jasny roz), stringi i czekolade =P gdzies w srodku lekcji do sali wparowala jakas baba i jak wyszla, to Szums** (nasza wych.) powiedziala ze ma dla nas zla wiadomosc... nie idziemy do teatru =P to nie byla az taka zla wiesc =P mielismy tylko jeszcze jedna godz. posiedziec w szkole i do domu =P wrocilam do domu i moja babcia z wielkim zdziwieniem "co ty tu robisz????" hehe =P od mamy na mokolajki dostalam lakier, cienie, czekolade =] ah, jak ja lubie dostawac prezenty =P

a_n_i_a-1 : :