Smutek? Żal?
Komentarze: 1
Eh... a mialo byc tak dobrze... ale wszystko sie zjebalo... i podejrzewam ze przez maja kuzynke ktora zawsze uwazalam za dobra przyjaciolke ktorej moge wszystko powiedziec... eh... no to teraz wyjasnie o co chodzi... moja kuzyka (Kaska) jest przyjaciolka Damiana (mojego bylego chlopaka)... on sie jej strasznie spodobal.... nagadala mu jakis glupot ze ja wogule go nie chce itp... =( on napisal mi ostatnio w sms'ie ze on juz tez nie chce ze mna chodzic, a ze ja nie mam kasy na koncie to mu nie odpisalam... dzisiaj mial byc festyn tam gdzie on mieszka i miala byc tam tez moja kuzneczka... no ale tak jakos wyszlo ze nic nie bylo... nawet sie z nim sie spotkalam =/ ja pierdole... niech ja tylko dorwe Kaske... no ale mam tez przyjemne wspomnienia z wakcji... w zeszlym tygodniu bylam w Chorzowie w wesolym miasteczku =) bylo chelernie wesolo, a grupka z ktora bylam byla nawet spora: ja, moi starzy, Piotrek, Karina, Dawid, Patrycja, Lukasz, Michalek, Michael (nie wiem jak to sie pisze) i jego bart, ale juz nie pamietam jak ma na imie =) ... w srode juz do buuuuuuuuuudy =( ja piernicze... probuje sie przepisac do innej klasy... ale wydaje mi sie ze nic z tego nie bedzie, bo mamy pojebana dyre... no ale trzeba byc dobrej mysli =)
Dodaj komentarz