Wpadka =P
Komentarze: 3
Dzisiejszy dzien byl w polowie fajny a w polowie zjebany... Rano, jak szlam z Sylwia, Ewka i Aga do szkoly postanowilysmy sobie dzisiaj zrobic wolne... No i poszlysmy do parku =D Po drodze widzialysmy takiego SLICZNEGO malego pieska *.* W parku bylysmy gdzies o 9... no i tam siedzialysmy... no ale nie tylko my tam wagarowalysmy =D byto tam takich 2 ladnych kolesi =P mmm... pozniej poszlysmy nad rzeke... ja i Sylwia postanowilysmy tam chwile zostac a Aga z Ewka wrocily do parku =D po chwili do nich dolaczylismy... jak wrocilam "ze szkoly" do domu to jak zwylke zaczelam opowiadac jak w szkole bylo... mowilam ze na chemii jakis film ogladalismy i takie tam inne... jak usiadlam przy stole to moja mama powiedziala: "Czy ty napewno bylam dzisiaj w szkole?" "Tak a co?" "To ja moze jeszcze raz zadzwonie do twojej wychowawczyni i sie zapytam, bo jak ona dzwonila to powiedziala ze dzisiaj nie dotarlas do szkoly" ... a mnie normalnie zatkalo... =/ fuck... moge zapomnieć o nowej komórce =/ no i chyba na ten rok szkolny to juz koniec wagarow... Aha a wczoraj ksiazki sprzedawalam na kiermaszu =/ sprzedalam AZ 2 ksiazki... taki atlas (ktory mial byc za darmo do ksiazki od gegry) za 5 zl. no i ksiazke od chemi, no ale ksiazke od chemi to takim dziewczyna na chama wcisnelam bo one jej kupic nie chcialy... no ale coz... zarobilam 15 zl... normalnie masakra... Pa =*
Dodaj komentarz