a-n-i-a-1

Siemka wam =P eh...nie wiem od czego zaczac...no to tak:... w pt. pojechalam do mojego starego... w autobusie strasznie mnie zaczelo bolec ucho =( i jak tylko dojechalam to pojechalismy do szpitala (to bylo gdzies ok. 21-30)...dojechalismy do szpitala i musielismy czekac w dluuuuuuuuuuuuuuuugiej kolejce... i jak wychodzilismy to byla godz. 23 =/ ucho mnie strasznie bolalo...i jeszcze musielismy jezdzic po miescie i szukac jakiejs czynnej apteki zeby leki wykupic =/ masakra... w sobote z lozka wstalam dopiero o 15 =P ...przez caly dzien napierdalalo mi to ucho =/... w niedzielke trzeba bylo juz wracac do domku...no...wrocilam do domu, posiedzielismy troche i pojechalismy do mojej kuzynki... no poczatku nudzilo mi sie, ale potem poszlismy do sklepu i poznalam takiego nawet fajnego kolesia =D ...eh... =D dzisiaj w szkole bylam tylko na 2 lekcjach...no mozna powiedziec ze na jednej, bo na infie bylismy na swietlicy bo kolesia nie bylo (jupi)...a po polaku zwolnilam sie do domku...i poszlam do lekarza..i teraz jest juz wszystko dobrze z moim uchem =P...jutro mam do budy na 9 bo nie mamy angielskiego =P...ok koncze...

P.S.: Dziekuje Ci Jacusiu ze tak spokojnie wysluchales mnie na gg ;) =* jestes kochany...

Hejo... Na poczatek wszystkiego naj naj naj dla Jacusia ktory niedawno mial urodzinki (chyba) =D* W szkole ostatnio zbyt fajnie nie jest... heh... nie bede pisac o co chodzi =P ostatnio (chyba we wtorek) byla straszna burza......ja nigdy sie nie balam burzy, ale tym razem jakos tak...no wiecie... a jak strasznie sie blyskalo....uuuuuu...mowie wam... a tak wogole to ostatnio to jest taka brzydka pogada... zimno jest... pada... ale napewno wkoncu wyjdzie sloneczko =D no to juz koniec tej notki.....pa =P

Witam! Dzisiaj dzien byl...hm...jak by to powiedziec...bardzo mokry =D chwile popadalo i zaraz przestawalo i tak bylo przez calo czas... ale i tak poszlam pograc sobie z dziewczynami =P dzisiaj gralysmy w kosza... wszedziej bylo mokro ale to i tak nas nie powstrzymalo =D Jutro juz do szkoly...ale to tylko 1 dzien i znowu weekend =) super! musze zaczac poprawiac oceny...bo jak ich nie poprawie to moze byc ze mna zle...ok koncze =D pa

Siemka!! =D Dzisiaj w szkole nie bylo tak zle =) Nie bylo prawie polowy klasy...ja wiedzialam ze tak bedzie =D dostalam 5 z WOSu z kartkowki =P i przez chemia dowiedzialam sie ze dzisiaj jest spr. =/ super =P mam nadzieje ze bedzie mozna poprawic ocenke. Wszystkie 1 klasy byly zwolnione dzisiaj z 7 lekcji (ominela nas fizyka) =D  Po budzie poszlam do domku...i siedzialam, siedzialam i siedzialam az dostalam sms'a =) i poszlam do Sylwki...posiedzialysmy u niej i razem poszlysmy po Age, a zanim jeszcze po nia poszlysmy spotkalysmy Glutona =) lazylysmy tak bez celu po tym podworku, az wpadlysmy na wspanialy pomysl =D i poszlysmy po pilke =P gralysmy w siatke, w noge, w kapki i chuj wie w co jeszcze =) ale teraz jestem strasznie zmeczona... jutro tez chyba idziemy grac...dobra koncze to przynudzanie =D

Siemaaaaaaaaaaaaa! ;) Postanowilam napisac cos bo tak jakos dziwnie wyglada blog bez zadnych notek =D Glupio ze jak sie rozpoczyna nowy miesiac to stare notki ida do archiwum... no ale mniejsza z tym =D Dzisiaj wrocilam od taty...jak zawsze mi sie tan nudzilo...widzialam 2 razy Lukasza...kurwa co za debil...no ale musze przyznac ze jest ladny i ze mi sie podoba... =D* Jak juz wyjechalismy od starego to pojechalismy do Ksiaza...strasznie sie zmeczylam chodzeniem po gorach..o boze =P no dobra koncze bo nie wiem co pisac =D papa =*