Komentarze: 5
=) dzisiaj mialam tylko 3 lekcje... bossssssko =] chcialabym tak codziennie... =P tylko ze dzisiaj bylo nudno na lekcjach... na matmie sie strasznie wynudzilam bo baba przesadzila ode mnie Sylwie dlatego ze gadamy... tyle osob gada ale ona akurat przyczepila sie do nas... =/ po matmie nastapilo cos znacznie gorszego... 2 godziny meczarni na polskim...=P hehe =] wczoraj w szkole dreczylysmy znowu glutona =D dlatego ze zabrala nam swoja kartkowke z angielskiego i ja podarla... a my mialysmy niezly ubaw z tej kartkowki... bylo np. takie zdanie do przetlumaczenia: "Ona nie pracuje" to gluton przetlumaczyl to tak "She sometimes"... lol =P na ostatniej lekcji wymyslilysmy o niej piosenke =] napisze tutaj nasze dzielo =P
"Hej dziewczyno, spojrz na gluta
On przypomni, przypomni, stolca Ci
Nieszczesliwego, brudnego gluta
Ktory w glowie ma tylko suchy lisc"
Hehehehe =] jak wracalysmy ze szkoly to caly czas za nia szlysmy i spiewalysmy ta piosenke =P weszlam tylko do domu i moja mama do mnie "musze pogadac z toba i Sylwia"... wystraszylam sie ze to gluton na nas nakablowal... poszlam do Sylwii i myslalysmy nad tym co to moze byc powodem rozmowy... opcje byly takie: 1. Gluton (za to co jej zrobilysmy) 2. Szkopowa suka (za to ze jest glupia i zawsze sie nas czepia nawet jak nic nie zrobimy) 3. cos zwiazane ze szkola... poszlysmy do gluta zeby sie zapytac czy byla u mnie... ale powiedziala ze nie... poszlysmy sie jeszcze troche przejsc i pozniej do mnie... moja mama wziela nas do pokoju i powiedziala ze to chodzi o wychodzenie do szkoly... bo tego dnia wyszlysmy o 8-00... powiedziala ze codziennie wychodzimy tak pozno i ze jak sie nie poprawimy to bedzie nas pod sama szkole odprowadzac... =/ heh... dzisiaj wyszlysmy o 7-45 =D brawa dla nas =P